sobota, 9 listopada 2013

Rozdział 7

- Alex! - wykrzyknęłam, gdy zobaczyłam przyjaciółkę na korytarzu.
Dziewczyna obróciła się i obdarzyła mnie szerokim uśmiechem.
- Hej, Martusiu! - przytuliła mnie na powitanie.
- Ile razy mam ci powtarzać, że masz nie zdrabniać mojego imienia? - powiedziałam z rezygnacją i westchnęłam.
Dziewczyna pokazała mi język i ruszyła w stronę sali z francuskiego.
Pani Alice - nauczycielka francuskiego - nie była miła i jak na mój gust nosiła zbyt krótkie spódniczki. W sumie to jakby ktoś z zewnątrz wszedł do klasy, pomyślałby, że to uczennica a nie nauczycielka.
Dokładnie tak było z Harrym.
- Ej, Marta! - syknął. - Co to za dziewczyna siedzi za biurkiem? Chyba dostanie uwage jak zobaczy ją nauczyciel. - nachylił się do przodu, żeby mówić mi do ucha.
Obróciłam się tak, że teraz siedziałam bokiem do tablicy.
- To jest nauczycielka. - wyjaśniłam chłopakowi. - Pani Alice. Uważaj, bo jest wredna. - mrugnęłam do niego i obróciłam się spowrotem do ławki.
Alex posłała mi wymowne spojrzenie, które zapewne dotyczyło krótkiej wymiany zdań z Harrym.
Jej oczy mówiły coś w stylu: 'chyba mnie coś ominęło! Wszystko mi na przerwie opowiesz!'
Wywróciłam oczami i zaśmiałam się cicho.
- Do odpowiedzi przyjdzie... - nauczycielka jeździła wzrokiem po liście w dzienniku. - ... Harry.
Zerknęłam za siebie i zobaczyłam bladą jak kreda twarz Loczka. Chłopak wstał bez słowa i podszedł do biurka.
- Policz do dziesięciu. - powiedziała nauczycielka wpisując coś do dziennika.
Harry pobladł jeszcze bardziej i spojrzał na mnie przerażony. Narysowałam w powietrzu palcem literę 'a'. Chłopak odpowiedział a pani Alice pokiwała głową. Z każdą następną cyfrą było tak samo.
- Przywitaj się i zapytaj jak się czuję. - powiedziała, zerkając tylko na chwilę na loczka.
Przerażony chłopak spojrzał na mnie.
- B-b-bonjour. - wyjąkał chłopak i rzucił mi błagalne spojrzenie.
- Ça va? - szepnęłam tak cicho, że wręcz niesłyszalnie.
- Ça va? - powtórzył chłopak w stronę nauczycielki.
- Dobrze. - spojrzała na niego. - A teraz powiedz, że czujesz się dobrze. - znów spuściła głowę i zaczęła coś notować.
Harry ponownie spojrzał na mnie.
- Ça va bien. - szepnęłam.
- Ça va ... - zaciął się.
Pani Alice spojrzała na niego i zmrużyła oczy.
- Musiałabym ci dać dwa. Siadaj. Następnym razem się naucz. - rzuciła i wstała z krzesła, żeby zapisać temat na tablicy.



_________________________________________________________

Wciąż czekam na komentarze, wiecie? ;__;

Mimo wszystko dziękuję, że jesteście ;*
Martuu.

1 komentarz:

  1. Bonjour HAHAHAHHAHAAHAHAHHAAAHAHHAAH XD Nie no, śmiałam się jak dziecko xD
    PER-FECT <33
    Pisz dalej, czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń